W dniu 23 marca wybrałam się do Goliszowa. Było już dosyć późno, jak na birdwatching bo było około 10-ej. Kiedy wjechałam na stawy od strony Dobroszowa, na stawie po prawej, zobaczyłam sporą grupkę pływających po wodzie ptaków: perkozy dwuczube, które "drzemały" z dziobami schowanymi w pióra, oraz wspomniane wyżej świstuny i łyski:
Nagrałam również filmik, na którym świstuny i łyski suną po tafli stawu. Uwielbiam patrzeć, jak ptaki tak płyną po wodzie bujając się na falach. Oczywiście największe wrażenie robią fale nad morzem, ale również Goliszów nieźle daje sobie radę;):
https://www.youtube.com/watch?v=sYN9BCEh0GE
Marzec to również czas zalotów perkozów dwuczubych:
(tańczące perkozy dwuczube; w tle słychać przejeżdżający pociąg, cudowne odgłosy Goliszowa)
https://www.youtube.com/watch?v=eQ2KuwjfmWQ
Swoje gody rozpoczynały również krzyżówki:
I, oczywiście, łyski. Samce są bardzo zadziorne. Z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że często dochodzi pomiędzy nimi do bójek, które zwykle odbywają się w wodzie i bywają bardzo widowiskowe. Bywa też, że jeden z konkurentów uznaje wyższość drugiego. Takiemu nie pozostaje nic innego jak ratowanie się ucieczką. Biegi łysek po wodzie niewątpliwie prezentują się niezwykle malowniczo. Poniżej kadry z łyskami:
(łyska w trzcinowisku)
I bieg na przełaj po wodzie:
https://www.youtube.com/watch?v=iHWq77HrUbM&feature=youtu.be
Na polach natomiast zobaczyłam pliszkę siwą:
No, dobrze, prawie każdy mój ruch (akurat na zdjęciu wyszły jakby w większości miały mnie w głębokim poważaniu...;). A tymczasem w przestworzach, jak to często bywa w Goliszowie, udało mi się zobaczyć parę błotniaków stawowych:
(samica)
A na zakończenie, łabędzie nieme w locie: