W dzisiejszym poście parę migawek z moich spacerków po parku z Małą. Zimą w świecie ptaków generalnie niewiele się dzieje, chyba że przy karmnikach. Czasem jednak można zobaczyć coś ciekawego. Zacznę więc od spaceru z 11 stycznia. Na Kozim Stawie stały skład - śmieszki (wciąż w szatach zimowych) oraz krzyżówki:
Odkryłyśmy też nową parkową stołówkę, u wejścia do parku za Kozim Stawem. Z karmnika korzystały bogatki oraz modraszki:
Na stałym "kowalikowym" miejscu, tym razem przesiadywał gawron:
Na Kaczawie natomiast pełno krzyżówek:
Drzewa koło fontann:
Dwa dni później, w gąszczu przyschniętych gałęzi, sfotografowałam bogatkę:
A w głębi parku, wśród owocowych i nasiennych drzew - tytułowy dzięcioł zielony, a konkretnie samica. Siedział sobie na jednym z drzew (wygląda mi na olchę, ale się nie znam na drzewach;)) i rozglądał się po okolicy. Pozwoliło to na wykonanie ciekawej sesji zdjęciowej. Wszak nieczęsto się zdarza by dzięcioł zielony siedział spokojnie na drzewie. Zwykle żeruje, wspinając się i schodząc po pniu drzewa albo buszując w trawie. Tym razem jednak pięknie nam zapozował:
To, że jest to samica, możemy poznać po czarnych podłużnych plamach po obu stronach dzioba. U samców są one czerwone. Na zdjęciu poniżej można również podziwiać białą tęczówkę oka; rzadkość w świecie zwierząt:
Po jakimś czasie, dzięciołowa wskoczyła na pień drzewa i pomknęła w górę drzewa:
A my, ponieważ było już po 16-ej (zimą to prawie noc;)), ruszyłyśmy w stronę mieszkania. Na zakończenie posta ciekawostka - w pobliżu miejsca, gdzie spotkałyśmy dzięcioła zielonego, natknęłyśmy się na świeże sadzonki drzew (lub krzewów). Jak się okazało, jest to wynik tzw. "Inicjatywy Senioralnej", w ramach której mieszkający w Legnicy emeryci postanowili zrobić coś dla "zielonych przestrzeni publicznych w mieście Legnica", jak to ładnie określono. Fajna inicjatywa:). Szkoda tylko, że nie napisano co w ramach tej akcji zostało zasadzone, ale dowiemy się pewnie jak wyrośnie;):