Niedzielny poranek był pochmurny i zapowiadał się nieciekawie. Mimo tego jednak, wybrałam się do parku, a tam...ptasi ruch trwał w najlepsze:)
Na dzień dobry powitały mnie dzwońce...
...i oczywiście grubodzioby:
Im dalej w las, tym ciekawiej. Na jednym z pagórków spotkałam kosa, który zawzięcie przeszukiwał zeszłoroczne liście:
Okazało się też, że na swoje stałe lęgowiska powróciły już kwiczoły:
Na klonach żerowały gile:
Z radością zarejestrowałam też powrót szczygłów, jednych z naszych najbardziej kolorowych ptaków:
Były też gawrony:
Czyże:
Jak również dzięcioł zielony, który jest teraz częstym bywalcem parkowych trawników, na których może znaleźć swój przysmak - mrówki:)
Na zakończenie spaceru - krótkie spotkanie z sikorą ubogą, która należy do ptaków ze szczególnie nasilonymi objawami adhd;) Stąd dobre zdjęcie tego ptaka należy do rzadkości:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz