Na samych wałach natomiast królowały sroki:
No i były także modraszki, które stanowią niezwykle wdzięczny i malowniczy obiekt fotografowania:
Na zbiorniku oczyszczalni pływała natomiast para łabędzi niemych, która być może zdecyduje się na wyprowadzenie tu lęgu:
Po drugiej stronie wałów natomiast, wśród gałęzi choinki czaił się kwiczoł:
W drodze powrotnej, w wąwozie, tuż przede mną przeleciała samica gila. Po zaprezentowaniu swojego białego kupra...
...łaskawie pozwoliła sfotografować się z profilu:
W czasie pobytu w Żywcu nie mogło się oczywiście obejść bez wycieczki nad Jezioro Żywieckie, gdzie w oparach nadwodnej mgły udało się dojrzeć młodego kormorana siedzącego w ciekawej pozie, na paliku wystającym z jeziora:
Na mniejszym zbiorniku w pobliżu jeziora żerowało natomiast spore stadko czapli białych:
Z wodnych ptaszorów można było zobaczyć także czernice:
Krzyżówki:
I łabędzie nieme:
Z ptaków mniejszych, wśród gałęzi wypatrzyłam sójkę:
Hmm, ciekawe czy myślała, że jej nie widać? :))
Ponadto spotkałam wszędobylskie bogatki:
I równie wszędobylskie modraszki. No, w sumie jedną, ale za to jak mi zapozowała:
Pięknie prezentowały się też czaple (prawdopodobnie białe) na tle nieba:
A także pliszka siwa, elegantka w biało-czarnym upierzeniu:
A co na przydomowym podwórku? Można powiedzieć, że klimat gołębiowy:). Oprócz znanej doskonale sierpówki, zwanej cukrówką...
...gościliśmy na sośnie gołębie grzywacze, duże, piękne ptaki, które ostatnio przenoszą się z lasów i parków do miast:
A u sąsiada na kominie kawka buduje gniazdo...:
To tyle z Żywca. Może jeszcze dodam widoczek na Pilsko:
Śliczne żywieckie ptaszki :)
OdpowiedzUsuń