piątek, 5 października 2018

Myszaki, czaple i błotniakowa.

W weekend 01-02 września wybraliśmy się z Mężem do Świeradowa Zdroju. Oprócz zwiedzania miasta, planowaliśmy też wycieczkę na birdwatching, ale z powodu koszmarnej pogody (12 stopni i mżawka), musieliśmy sobie odpuścić. Niemniej jednak, obserwacje jakie poczyniliśmy w drodze do Świeradowa i powrotnej, wynagrodziły nam niedostatki pogody. Już na początku naszej wycieczki, tuż za Legnicą, przy jednej ze stacji benzynowych, zobaczyliśmy dwie pustułki. Ptaki siedziały na słupie wysokiego napięcia i uważnie śledziły okolicę, zapewne w poszukiwaniu zdobyczy:

 
Natomiast, wracając ze Świeradowa, na polach zobaczyliśmy dwa piękne myszołowy siedzące na zwalonym suchym drzewie. Korzystając z niewielkiego natężenia ruchu, zatrzymaliśmy się na drodze i przez uchylone okno zrobiliśmy im piękną sesję zdjęciową. Szkoda, że światło było kiepskie, no ale cóż, na pogodę wpływu nie mamy. Niemniej jednak, bardzo się cieszę z tych fotek, gdyż rzadko mam okazję obserwować ptaki szponiaste z bliska, nie mówiąc już o sfotografowaniu dwóch osobników jednocześnie:). Napotkane przez nas myszołowy siedziały nieco napuszone, zapewne niezbyt zachwycone moczącym im pióra deszczen. Barwy upierzenia drapieżników wskazywały, że są to osobniki odmiany pośredniej, pomiędzy ciemną a jasną. Poniżej przedstawiam fotki z tego ciekawego spotkania:
(myszołów "pierwszy")






Dobrze, że siedzieliśmy w samochodzie, bo, o ile w ogóle udałoby się nam podejść tak blisko, to po zauważeniu nas, myszołowy na pewno by odleciały. A tak, myszaki pozostały niewzruszone, nawet po spojrzeniu w obiektyw:):


Poniżej dwa osobniki naraz:

Myszołów "drugi" z pięknie rozpostartymi skrzydłami. Ten osobnik ma nieco ciemniejsze kolory:


Niedługo po spotkaniu z myszołowami, na jednym z przydrożnych drzew, zauważyliśmy dzięcioła dużego:




Z kolei, nieco dalej, na polach, zauważyliśmy mieszane stado czapli białych i siwych:
(druga od prawej to czapla siwa, reszta to białe)

(tu myślę, że dobrze widać różnicę pomiędzy obydwoma gatunkami)

Czapla siwa:






Czapla biała:



A na niewielkim polu, tuż obok czapli - niespodzianka - samica błotniaka stawowego. Z daleka wyglądała jak wielka gruda ziemi, ale od czego są lornetka i dobre przybliżenie:):


Niczym postać z kreskówki albo gry komputerowej:



I krajobrazowe fotki z wycieczki:



Po naszym przyjeździe do Legnicy (02.09.) wyszło słońce (nareszcie), więc po południu udaliśmy się na spacer po dobrze nam znanych obrzeżach. Ptaków było całkiem sporo. Oto nasze obserwacje:
(młodociany szpak)

(młodociany gąsiorek)

(dorosły samiec gąsiorka)

(młodociana muchołówka szara)

(samica makolągwy)


(młodociana kląskawka)




(mazurek)

(mazurki i potrzeszcze, z tego co udało mi się zobaczyć pod słońce)


(fotki krajobrazowe; widać już na nich ślady nadchodzącej jesieni)




A na zakończenie posta, fotka młodocianej sroki z legnickiego parku (z dnia 07.09.):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz