W dniu 11 czerwca o poranku, znowu pojechałam do Goliszowa. Na miejscu byłam już o 6-ej rano, ale w czerwcu robi się jasno już koło 4-ej, więc jak się zastanowić, nie było to aż tak wcześnie. Na "dzień dobry", jadąc przez pola, zobaczyłam siedzącego na drodze skowronka:
Podziwiałam również tamtejszą florę. Wprawdzie nie było już rzepaku, ale za to na łące pojawiły się czerwone i niebieskie punkciki. Wszak czerwiec to czas bławatków i maków; a to też cudne kwiaty:
Te zboża (?) wciąż niezmiernie mnie zachwycają:
Są też takie wrzosowe akcenty. Nie wiem czy to są właśnie wrzosy czy coś innego, ale prezentuje się zachwycająco:
W samym już kompleksie, na zbiorniku po lewej stronie (przy wjeździe od strony Dobroszowa), powitała mnie siedząca na paliku śmieszka:
Chwilę później, na drogę tuż przed moim samochodem, sfrunęły dymówki i zaczęły zbierać materiały na gniazda. Bardzo ciekawa obserwacja:
Nieco dalej przycupnął mazurek:
A na drzewie w pobliżu stawu, przysiadła sobie wrona:
Krótkie nagranie znad tego zbiornika; w tle słychać trzciniaka i przejeżdżający pociąg:
https://www.youtube.com/watch?v=pB5OS3m5_CU
Na przeciwległym zbiorniku szału gatunkowego nie było (same krzyżówki), niemniej jednak nad jego wodami, jak zwykle o poranku, unosiła się para. Ciekawe, że zawsze tylko nad tym stawem występuje takie zjawisko (przynajmniej według moich obserwacji). Poniżej rzeczony staw i pływające po nim krzyżówki:
Parujące wody lepiej widać na nagraniach, do których obejrzenia zachęcam:
(słychać trzciniaka)
https://www.youtube.com/watch?v=Wnvatd2a0jg(tu dodatkowo widać latające przed aparatem muszki/komary; nieodłączny element birdwatchingu na każdych stawach w okresie wiosenno-letnim)
https://www.youtube.com/watch?v=fuJk9Da5psY
(na poniższym nagraniu natomiast, możemy oglądać żerujące krzyżówki)
https://www.youtube.com/watch?v=ecyj5wxv9Pw
Po tych obserwacjach podjechałam nieco dalej, a tu niespodzianka - na czubku drzewa rosnącego nad kolejnym stawem siedział młodociany bielik z rozpostartymi skrzydłami. Albo suszył pióra po polowaniu, albo się ochładzał (choć o poranku nie było jeszcze tak ciepło):
Jest również nagranie z bielikiem (na filmiku widać również głowienki, a w tle słychać trzciniaka, żaby i chyba potrzosa):
https://www.youtube.com/watch?v=g01RZ-NguqU
Po jakimś czasie bielik odleciał:
Poza tym, na tym stawie przebywała również czapla biała (w towarzystwie krzyżówek):
W pobliżu stawu natomiast, zobaczyłam sarnę:
Tymczasem, na stawie po przeciwnej stronie, przebywało pokaźne stado łabędzi niemych:
Na stawie z rampą, "za winklem", zobaczyłam samca krzyżówki wypoczywającego na zacumowanej przy brzegu łódce:
W dalszej części kompleksu, na samych stawach niewiele się działo. Niezwykle ciekawe natomiast okazały się rosnące wokół zbiorników szuwary, a raczej - zamieszkująca je tzw. ptasia drobnica (jak to określa się w języku ptasiarzy, niewielkich rozmiarów ptaki wróblowe). I tak, po raz kolejny w tym sezonie, udało mi się sfotografować trzciniaka. Cieszę się, że po nieudanych pod tym względem, paru sezonach, w tym roku z dokumentacją tego gatunku idzie mi całkiem nieźle:
Kolejna ciekawostka to samiec gąsiorka:
Był czas, że ptaki te nieco mi spowszedniały, ale ostatnio rzadko je spotykamy, więc każda obserwacja gąsiorka znowu niezmiernie mnie cieszy. Poza opisanymi gatunkami, zobaczyłam kląskawkę, w typie samicy (mogła to więc być samica lub osobnik młodociany):
Niezwykle ciekawe było dla mnie również zaobserwowanie młodocianej cierniówki. Przyznam, że nie wiedziałam co to za gatunek i musiałam się posiłkować wiedzą ptasiarzy na portalu Identyfikacja ptaków. Obstawiałam trzcinniczka, ewentualnie remiza; na cierniówkę bym chyba nie wpadła. Poniżej młodociana cierniówka, prosto z Goliszowa:
I jeszcze potrzeszcz, niekoniecznie młodociany;):
Natomiast, nad stawami - czapla siwa w locie:
A kiedy wracałam już do Legnicy, nieopodal rampy, przy jednym ze stawów, wylądował bocian biały. Tak pięknie komponował się z otoczeniem, że przystanęłam w pobliżu, przy niewielkim, niemal wyschniętym zbiorniku i zaczęłam cykać mu fotki. Wyszły całkiem fajnie:
Poniżej nagranie z boćkiem przy rampie:
https://www.youtube.com/watch?v=_Ag_z1y3NNk
W pewnym momencie, przy zbiorniku, przy którym zatrzymałam samochód, pojawił się drugi bocian i zaczął klekotać, co uwieczniłam na poniższym filmiku (w tle słychać potrzeszcza):
https://www.youtube.com/watch?v=CPmswtP9SNk
Po chwili podleciał do niego bociek "spod rampy":
Po czym oba ptaki odleciały, zapewne do swojego gniazda, albo na inne żerowisko:
Jeszcze parę fotek z tego miejsca, w którym fotografowałam boćki. Jest tam bowiem niezwykle malowniczo:
(wspomniany wyżej, częściowo wyschnięty zbiornik; na przelotach lubią tu żerować siewkowce):
"Drapolowe" drzewo, na którym lubią czatować "drapole", czyli ptaki szponiaste, dawniej zwane drapieżnymi, jak również jest to miejsce odpoczynku dla czapli:
Jak również wróblaków, w tym, m.in., potrzeszcza:
Wyjeżdżając już z kompleksu, ponownie sfotografowałam łabędzie nieme:
(na dalszym planie łyski, a kaczki widoczne na zdjęciu to samiec krzyżówki oraz krakwy)
Poza tym para krzyżówek:
Oraz kolorowy samiec kląskawki:
Jadąc przez pola, ponownie zachwycałam się puchatymi trawami oraz cudnymi łąkowymi kwiatami:
(maki)
(nie wiem co to za kwiatki ale też wyglądały pięknie)
Droga przez goliszowskie pola:
Pola i łąki wiodące na stawy to jedno z ulubionych miejsc występującego tu potrzeszcza:
Na ziemi natomiast żerowały skowronki i szpaki:
(na pierwszym planie samica kopciuszka, dalej skowronek)
(szpaki; ten na pierwszym zdjęciu nie przywdział jeszcze szaty godowej; ewentualnie mógł to być osobnik młodociany)
(skowronek, "z bandą skowroniątek" chciałoby się rzec;))
Jadąc dalej, zauważyłam też kuropatwę; jest to jej - można powiedzieć - stała miejscówka:
I, jak to kurak - dała drapaka w krzaki (w tle słychać skowronka):
https://www.youtube.com/watch?v=Vf1agoVPm-A
W pobliżu gospodarstw, przy wjeździe na pola od strony Dobroszowa, kręciło się sporo wróbli. Poniżej, samica z czymś w dziobie (zapewne ze smacznym robalem):
Na zakończenie niniejszego posta, fotki maków i bławatków; coś pięknego:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz