Mniej więcej w połowie maja, udaliśmy się (Mąż, Mała, Ja, Tata i Siostra) nad Zbiornik Goczałkowicki. Dla niemiejscowych, nazwa tego akwenu może być nieco myląca, gdyż celem obserwacji ptaków z wieży widokowej, należy udać się nie do Goczałkowic, lecz do Wisły Małej. W maju, pogoda nareszcie zrobiła się piękna (by ponownie zepsuć się na kolejne dwa miesiące), więc korzystaliśmy ile się dało. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, wspięliśmy się na sam szczyt wieży widokowej. Panorama tego miejsca jest naprawdę piękna. Minusem dla birdwatcherów jednak jest to, że większość obserwacji w ciągu dnia odbywa się pod słońce. W czasie naszej wizyty nie było może jakichś spektakularnych gatunków, niemniej jednak zachwyciły nas malownicze sylwetki ptaków błyszczące w promieniach majowego słońca. Z ptaków, zaobserwowaliśmy mewy (głównie śmieszki), perkozy dwuczube, ale przede wszystkim masę kormoranów. Naprawdę, było ich tam mnogo. Poniżej fotki z naszych obserwacji:
(śmieszki, a w tle na wystających z wody konarach drzew - prawdopodobnie rybitwy rzeczne)
Na poniższych fotkach dobrze widoczne rybitwy rzeczne:
(w rządku, na konarze drzewa)
(na wystającym z wody konarze drzewa)
(w locie - na dole zdjęcia z lewej strony)
Tzw. duże mewy - najpewniej białogłowe lub srebrzyste, dalej kormorany i śmieszki:
Liczne na zbiorniku śmieszki, na swoim ulubionych miejscu towarzyskich spotkań;):
Śmieszka:
Perkoz dwuczuby:
(z upolowaną rybą)
https://www.youtube.com/watch?v=q4n9Gi_DCm0
A na jednym z drzew rosnących w pobliżu jeziora - grzywacz:
Na zakończenie niniejszego wpisu - widok na Jezioro Goczałkowickie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz