czwartek, 7 sierpnia 2025

Początek weekendu majowego w Dolinie Baryczy.

W tym roku na weekend majowy postanowiliśmy (Mąż, Mała i Ja) wybrać się wreszcie do Doliny Baryczy. Dawno już tam nie byliśmy (co najmniej dwa lata), mimo że kiedyś jeździliśmy na tamtejsze stawy co roku. Pojechaliśmy tam 01 maja i po południu zameldowaliśmy się w hotelu Naturum. Cudne miejsce, sam hotel jest super, jego otoczenie wraz ze stawami hodowlanymi, stajniami i placem zabaw jest po prostu przepiękne. A ryby, które można zjeść w tamtejszej restauracji - po prostu przepyszne. W tym niesamowite pasty i pasztety rybne na śniadanie...coś wspaniałego. Nawet Mała zażerała się pasztetem z suma:). Do tego wszystkiego mieliśmy piękną pogodę, przez cały weekend. No i ptaki również dopisały, obserwacje były niesamowite. Ale po kolei. Zaraz po przyjeździe, rozpakowaliśmy się w hotelu, zjedliśmy obiad i wybraliśmy się na mały rekonesans po okolicy. Na stawach w pobliżu hotelu zobaczyliśmy krzyżówki oraz gęgawy:


 
Na ziemi w słońcu wygrzewała się żaba:

Podjechaliśmy również na pobliski Staw Stary, chociaż po południu przy tak jasnym słońcu, obserwacje są mocno utrudnione, ponieważ trzeba fotografować "pod światło". Z tego co było widać, na stawie było mnóstwo łabędzi niemych, nadto perkozy dwuczube, czernice, ale także rybitwy rzeczne oraz czarne lub ewentualnie białowąse:












W drodze powrotnej, na rozległej łące prowadzącej do tamtejszej czatowni, zobaczyliśmy kolorowego bażanta:


Przy hotelu natomiast, na linii energetycznej zobaczyliśmy potrzeszcza:


W pobliżu naszej miejscówki przechadzał się bocian biały:


Natomiast, na jednym z iglaków, zobaczyliśmy dzwońca:


A na kolejnym drzewie - wróbel:


Wieczorem natomiast do snu ukołysały nas żaby. Piszę to tak w przenośni, bo kiedy tylko otworzyliśmy okno, rozległ się hałas jak na jarmarku. Coś niesamowitego; dobrze że nie było upału, bo przy otwartym oknie spać by się nie dało;). Ale to było coś pięknego, prawdziwy wiosenny spektakl przyrody. Mąż wyszedł na zewnątrz i nagrał te cudne żabie "śpiewy". Zachęcam do posłuchania, na codzień czegoś takiego się doświadczymy:

https://www.youtube.com/watch?v=CozYga-N98c
 

https://www.youtube.com/watch?v=-zf6vgJia_c
 

https://www.youtube.com/watch?v=HnSdW1kK0jg
 
Wspaniała zapowiedź tego co działo się przez kolejne dni naszego pobytu w Dolinie Baryczy. Zachęcam do zaglądania na bloga, bo już w kolejnym poście pojawi się pewien niesamowity gatunek... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz