Dalszy ciąg birdwatchingu w dniu 02 maja. Po południu pojechaliśmy nad Staw Rudy. Jest to jeden z naszych ulubionych stawów w Dolinie Baryczy, często obfitujący w ciekawe obserwacje. Tak też było tym razem. Ponieważ Mała spała, Mąż został z nią w aucie, a ja podeszłam do stawu. Już przy samym brzegu, zobaczyłam pięknego samca hełmiatki. Bardzo się ucieszyłam, bo rzadko widujemy te kaczki, które za główne miejsce zamieszkania w naszym kraju obrały sobie stawy Górnego Śląska. Kaczor hełmiatki przepięknie prezentował się w słońcu:
Poza tym, zaobserwowałam również duże mewy (najprawdopodobniej białogłowe), krzyżówki i głowienki. Poniżej na pierwszym zdjęciu, na dole fotografii widoczna głowa gęgawy:
Sporo było również perkozów dwuczubych:
W pewnym momencie zauważyłam parę gęgaw z czterema młodymi. Tuż za nią pojawiła się kolejna rodzina, tym razem z dwoma puchatymi pisklakami. To jedyne lęgowe u nas gęsi, zaliczane do tzw. gęsi szarych. Poniżej fotka, jak również filmik, do którego obejrzenia zachęcam, gdyż właśnie tam widoczne są obie gęsie rodziny. Na nagraniu w tle słychać żaby oraz trzciniaka:
https://www.youtube.com/watch?v=zoAbBTzb5ns
Po chwili znowu zerknęłam na środek stawu. Wciąż obecne były mewy:
Ale tym razem zauważyłam również dostojnego łabędzia niemego, a obok niego - niespodzianka - piękny rudy batalion:
W pewnym momencie, moja uwagę przykuło to, co działo się na niebie; mianowicie, pojawił się na nim bielik, intensywnie przeganiany przez dużo mniejsze ptaki (prawdopodobnie rybitwy), co widać na pierwszym zdjęciu:
Po chwili bielik odleciał, a nad stawem przeleciały szybko spłoszone gęgawy. Poniżej nagranie; w tle ponownie żaby i trzciniak:
https://www.youtube.com/watch?v=Celyki0L_AM
Po chwili, na stawie pojawiło się "falujące" na wodzie stado czernic. A wśród nich - kolejna niespodzianka - co najmniej pięć zauszników. Jak to często bywa, zauważyłam je dopiero niedawno, już w domu, przeglądając zdjęcia do tego właśnie posta. Ale nic dziwnego, zauszniki, ciemno ubarwione i nieduże, z daleka nie rzucają się w oczy. Na pierwszym zdjęciu jeden z zauszników jest po lewej stronie, pod śmieszką. Można je porównać z ich dużo większymi krewniakami - perkozami dwuczubymi, po przeciwległej stronie zdjęcia. Tak na marginesie te drugie "przyłapałam" w trakcie wiosennych zalotów:
Zausznik z bliska; w takim ujęciu łatwo go rozpoznać po niemal całkowicie czarnym (jak się wydaje z daleka) upierzeniu i tylko z jaśniejszymi piórami na "policzkach":
To samo ujęcie z bliska - trzy zauszniki znajdują się po lewej stronie, w pobliżu czernicy i perkozów dwuczubych, a czwarty po prawej pod lecącą czernicą. Całkiem ładnie widoczny:
Poniżej filmik, dokumentujący to całe ptasie towarzystwo. Dla tych co dobrze znają gatunek, zauszniki są dobrze widoczne. Przyznam, że dopiero przygotowując zdjęcia do bloga je zauważyłam, jak to zresztą często u mnie bywa:
Poza tym, na stawie było sporo głowienek. Samce z kasztanowo ubarwionymi głowami wyróżniały się już z daleka. Samice, tradycyjnie (u kaczek), dużo skromniejsze, jeżeli chodzi o kolory, ale również warte uwagi:
Zanim wróciłam do samochodu, zerknęłam jeszcze w stronę najbliższej wyspy na stawie. Zaobserwowałam gęgawy, śmieszki, krzyżówki i czernice:
Ale były tam również siewkowce. Udało mi się zidentyfikować bataliony, biegusa zmiennego i łęczaka. Niesamowite, kolejne niezwykłe gatunki (na zdjęciu to te małe ptaki, "pałętające się" pomiędzy nogami gęsi i kaczek. Batalion to ten rudawy, biegus zmienny to ptak z dużą czarną plamą na brzuchu, a ten trzeci to właśnie łęczak:):
W innej części wyspy zobaczyłam wygrzewające się w słońcu gęgawy (i jeszcze jednego ptaka, najbardziej z lewej, którego nie potrafię zidentyfikować), a przy brzegu brodzą - batalion (ten rudawy) i prawdopodobnie kwokacz:
To był niesamowity birdwatching; Staw Rudy po raz kolejny nas zachwycił. Tyle niesamowitych gatunków i ta cudowna pogoda. Na zakończenie niniejszego posta jeszcze śmieszki odpoczywające na wodzie:







Super :))
OdpowiedzUsuńDziękuję:).
OdpowiedzUsuń