niedziela, 21 lutego 2016

20.02.2016r. sobota

Dzisiejszy spacer do legnickiego parku być może nie zaowocował jakimiś ciekawymi ptasimi odkryciami (głównie z tego powodu, że za późno wyszłam z mieszkania, tj. blisko południa), niemniej jednak nie narzekałam na nudę. 

Na Kozim Stawie zobaczyłam dwie ciekawie ubarwione krzyżówki (to te z białymi "śliniakami"). Podobno kaczki z takim ubarwieniem są bezpośrednimi potomkami kaczek domowych:):

Honory parkowego gospodarza pełniła dziś sroka:

Czas grubodziobów wciąż trwa. Tym razem kręciły się wokół zeszłorocznego gniazda (być może ich własnego na drzewie). Czyżby zamierzały się tam osiedlić w tym roku?


W głębi parku natknęłam się na czyszczącego piórka i przeciągającego się czyża:

Odkryłam też istnienie (kolejnego) parkowego karmnika. Tym razem nad rzeką. Jego główną klientelę stanowiły sikorki, czyli:
bogatki:

oraz modraszki (dla porównania z bogatką):

A pod spodem zbierały ziarenka czyże:



Prawdziwą gwiazdą dzisiejszego spaceru była jednak sójka, która nie dość, że podeszła bardzo blisko mnie, to jeszcze przy mnie zjadła późne śniadanie, co obrazuje filmik (poniżej link):


https://www.youtube.com/watch?v=G2OAQhi0XBI&feature=youtu.be




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz