Mało kto zdaje sobie sprawę z istnienia tego ptaka, a jeszcze mniej osób wie, że należy on do tzw. dzięciołowatych. Mowa o krętogłowie, nietypowym dzięciole, występującym w naszej awifaunie. Mimo, iż jest blisko spokrewniony z dzięciołami, to wygląda i zachowuje się zupełnie inaczej niż one. Nie wykuwa dziupli i nie chodzi po pniu drzewa w poszukiwaniu owadów, a przynajmniej nie w taki sposób w jaki czynią to "standardowe" dzięcioły. Ptak ten jednak korzysta z dziupli już wykutych przez inne ptaki (dzięcioły) i zakłada w nich gniazda. W razie próby wtargnięcia napastnika do środka, syczy i porusza głową w sposób przypominający ruchy węża. I stąd właśnie jego nazwa. Wrażenie potęguje jego upierzenie o fakturze przypominającej wężowe łuski.
Moje pierwsze spotkanie z krętogłowem miało miejsce w Szczedrzykowicach, na początku kwietnia 2014r. Wówczas razem z Mężem kierowaliśmy się w stronę tamtejszej ambony myśliwskiej, naszego sprawdzonego już miejsca obserwacyjnego. I właśnie po drodze, w przydrożnych trawach zobaczyliśmy krętogłowa:
Kolejne spotkanie miało miejsce również w kwietniu 2014r., pod koniec miesiąca. Tym razem w legnickim parku. Bardzo zdziwiłam się widząc tego ptaka w tak bliskim sąsiedztwie człowieka. Wszak w czytanych przeze mnie opracowaniach pisano, że raczej nie spotka się go w centrum miasta. Ale jak widać, książki swoje a krętogłów swoje:). Prezentowane niżej zdjęcie zostało wykonane na wałach, ale krętogłowy były obecne również w innych częściach parku:
W 2015r. nastała krętogłowowa posucha. Nie widziałam ani nie słyszałam choćby jednego ptaka. W samym parku prawdopodobnie w ogóle ich nie było, jednak podczas ptasich wycieczek poza Legnicę też się na nie nie natknęłam.
I wreszcie, w czwartek - ponowne spotkanie:). Pod wieczór wyszłam na spacer do parku. Przechodząc w pobliżu jednej z łąk, usłyszałam charakterystyczny głos. Kiedy już zorientowałam się, że to krętogłów, zaczęłam wypatrywać go wśród gałęzi pobliskich drzew i krzewów. A zauważenie tego dzięcioła nie jest łatwe, z uwagi na maskujące upierzenie. Wreszcie go dojrzałam. Ptak dość długo siedział na jednym z młodych drzew, pięknie oświetlony promieniami zachodzącego słońca. Czasami polował na muchy, czasami śpiewał. Spędziłam w tamtym miejscu co najmniej pół godziny. Potem krętogłów odleciał, ale z innych części parku rozlegały się jeszcze głosy innych osobników. Miałam wrażenie, że jest ich całkiem sporo. Poniżej kilka fotek z czwartkowego spotkania, a także filmiki, obrazujące opisane zachowanie krętogłowa:
Filmiki prezentują kolejno: polowanie krętogłowa na owad (pierwszy), rozglądanie się (drugi) i śpiew (trzeci). W celu usłyszenia głosu krętogłowa, może być konieczne maksymalne podkręcenie głośnika, z uwagi na znaczną odległość w jakiej ptak znajdował się od mojego aparatu.
https://www.youtube.com/watch?v=x9eUkh--KkA
https://www.youtube.com/watch?v=j1zeGJrsSjw
https://www.youtube.com/watch?v=KxMF19qtF84
A Krętogłów z Pustkowa - który mieszkał w dziupli w sośnie na podwórku u jakiejś rodziny? Ten to chyba żadnej mądrej książki o zwyczajach swojego gatunku nie czytał ;)
OdpowiedzUsuń