sobota, 4 czerwca 2016

Ptaki podlaskich pól i wsi.

Kilkugodzinny spacer jaki urządziliśmy sobie z Mężem w poniedziałkowe popołudnie (do miejscowości Trzcianne), był dla nas jak podróż w przeszłość. Na Podlasiu możemy zobaczyć to, co niewątpliwie kojarzy się z "typową" wsią, a więc drewniane chałupy, wydeptane i wychodzone drogi (bynajmniej nie asfaltowe) i przebiegające przez nie stada krów, kur, gęsi i innych zwierząt gospodarskich, przejeżdżające co jakiś czas traktory i, oczywiście, bocianie gniazda prawie przy każdym gospodarstwie. A wszystko to w otoczeniu rozległych pól i pastwisk, przez które trzeba zasuwać do najbliższego sklepu (średnio 5-6 km;)). Skutkiem powyższego jest bogata awifauna, skupiająca ptaki tzw. krajobrazu rolniczego, jakiej nie znajdziemy w żadnym innym regionie Polski (a przynajmniej nie w takiej ilości i jakości).
Oczywiście, w tym poście nie może zabraknąć bociana białego - symbolu podlaskiej wsi

 Ptaki te i ich gniazda możemy w tamtych rejonach spotkać niemal na każdym kroku. Dzięki temu nareszcie udało mi się zrealizować jedno z moich (licznych zresztą) marzeń fotograficznych - zrobić zdjęcie boćka na łące:


Bociany spotkamy również na dachach tamtejszych domów. Prawie każde gospodarstwo ma swojego bociana

A nad głowami przelatywały co chwilę:

Poniedziałkowy spacer dostarczył nam także ciekawych obserwacji całkiem nowych gatunków. Otóż, przechodząc przez jedną z wsi, na drutach jednego ze słupów wysokiego napięcia, zauważyliśmy ciekawego ptaka. Po bliższym obejrzeniu go za pomocą lornetki, wiedzieliśmy, że to jeden z krajowych świergotków (z rodziny pliszkowatych). Miejsce jego spotkania zasugerowało mi, że to świergotek polny (i jak się okazało po powrocie do Legnicy i lekturze przewodnika do rozpoznawania ptaków, sugestia ta była trafiona;)):


Poniżej filmowa próbka świergotka:

https://www.youtube.com/watch?v=tZX9dmphDCM

Jakież było nasze zdziwienie, kiedy tuż obok świergotka na drutach usiadł kolejny, nowy dla nas ptak - ortolan, jeden z naszych trznadlowatych:


Ptak pięknie prezentował nie tylko swoje upierzenie, lecz także zdolności wokalne. Poniżej link do filmiku ze śpiewem ortolana:

https://www.youtube.com/watch?v=MG7N3QlEzGY

To jednak nie był koniec niespodzianek. Bo oto, kiedy wyszliśmy z wiosek na otwarte pola, zobaczyliśmy błotniaka łąkowego, prawdziwy polny skarb Podlasia:



Zdjęcia może nie są super wyraźne, ale jestem z nich bardzo zadowolona, bo, po pierwsze, to dla nas całkiem nowy gatunek, a po drugie, błotniak tak szybko zerwał się do lotu, że w ogóle super, że udało się go uchwycić. Dodam, że jest to obecnie gatunek specjalnej troski, gdyż jego populacja w naszym kraju jest nieliczna. Niemniej jednak, błotniaki łąkowe świetnie radzą sobie z następującymi zmianami krajobrazowymi. Przykładem powyższego jest to, że ptaki te, wskutek degradacji ich naturalnych siedlisk, tj. podmokłych łąk (których w Polsce jest już niewiele), "przeniosły się" na pola uprawne, gdzie z powodzeniem wyprowadzają lęgi.

Wracając do spaceru, okazało się, że spotkanie z błotniakiem łąkowym to jeszcze nie koniec ptasich nowości. Bo oto, w pobliżu jego obserwacji, zauważyliśmy na polach samca białorzytki:


W drodze powrotnej z Trzciannego pojawił się ponownie, tym razem pięknie pozując na malowniczym kamieniu:

Po chwili okazało się, że towarzyszyła mu samica, która dość nieśmiało wychylała się zza kamienia:

Zapraszam do obejrzenia białorzytek prawie na żywo:

https://www.youtube.com/watch?v=RpRmC9zPKX8

Idąc dalej, natknęliśmy się także na parę żurawi, jednych z naszych najpiękniejszych ptaków. Żurawie żerowały pośród traw:


A po chwili poderwały się do lotu:

Przechodząc przez kolejne wioski, co jakiś czas spotykaliśmy polujące gąsiorki:
(samiec)


 (samica)


  Ponadto, oglądaliśmy wylegujące się na dachach makolągwy:

A u wylotu jednej z wiosek omal nie wlazło w nas stado krów...:


1 komentarz:

  1. Cudowne ptasie spotkania !!! i te nowości !!! zdjęcia REWELACJA !!!!

    OdpowiedzUsuń