Kontynuacja zeszłoweekendowych obserwacji. Podczas niedzielnego spaceru ponownie natknęłam się na stado żerujących (w tym samym miejscu co w sobotę) szczygłów. Było ich jeszcze więcej niż dzień wcześniej - naliczyłam ich aż 26 osobników. Towarzyszyły im też czyże, których naliczyłam 8 (choć niewykluczone, że było ich więcej). Tym razem nikt mi nie przeszkadzał i mogłam fotografować do woli. Nie mogłam się zdecydować, które fotki zamieścić, więc załączam wszystkie:):
Kolorowe kuleczki:
Teraz sesja czyży, które początkowo żerowały na drzewie (pod którym przebywały szczygły)...:
...jednak po chwili zleciały na ziemię i już razem ze szczygłami szukały pożywienia:
W przypadku czyży (w przeciwieństwie do szczygłów), dość wyraźnie zaznaczony jest dymorfizm płciowy. Po lewej samica a po prawej samiec:
Dalej różne konfiguracje szczygłów i czyży:
Linki do filmików dokumentujących obserwację:
https://www.youtube.com/watch?v=cbAXXGdluoY
https://www.youtube.com/watch?v=AvinFr8rV1M
Na chwilę w pobliżu pojawił się też kowalik:
Po jakimś czasie stadko się ulotniło, więc poszłam dalej. Udało mi się jeszcze zaobserwować grubodzioby (jeden z nich jest pod krzakiem):
Kilka dzwońców:
Samca kosa:
A także wiewiórki (były dwie, ale udało się sfotografować jedną):
Ponadto, wciąż działa karmnik przy rzece:
Było pięknie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz