piątek, 6 października 2017

Sobotnie ptaszenie z sójkami i kowalikami.

Korzystając z pięknej pogody (która tej jesieni niestety nie zdarza się często), w zeszłą sobotę poszłam na spacer do parku. Zauważyłam, że obecnie jest w nim zatrzęsienie sójek. Ptaki te można spotkać dosłownie na każdym kroku, a to buszujące w trawie, a to skaczące po drzewach czy przelatujące z jednego miejsca na drugie. Ilość osobników tego gatunku wskazuje, że tegoroczne lęgi były wyjątkowo udane. Dzięki temu możemy teraz cieszyć oczy pięknym upierzeniem sójkowej młodzieży. Myślę też, że tej jesieni wyjątkowo dużo owoców wydały buki. A wiadomo, że żołędzie to prawdziwe przysmaki dla sójek. Poniżej parę fotek z sobotniej sesji zdjęciowej:



To jest właśnie typowy sposób żerowania sójek. Ptaki najpierw wybierają spośród traw opadłe żołędzie czy orzechy laskowe, upychają je w wolu i ukrywają niewiadomo gdzie;):


Kto by pomyślał, że tak kolorowy ptak należy do krukowatych:

Zabawa w chowanego:


Poza sójkami, obecnie bardzo dużą aktywność wykazują też kowaliki. Ptaki te znane są z tego, że żerują chodząc po pniu drzewa, najczęściej głową w dół. Poza wyglądem, jest to dodatkowa cecha odróżniająca je od pełzaczy, które raczej poruszają się w górę pnia drzewa i na boki. Kowaliki wydłubują różne żyjątka spod kory, odginając ją silnym dziobem. Ptaki te wydają charakterystyczne, miłe dla ucha dźwięki. W sobotę miałam okazję obserwować i słuchać świergotu kilku kowalików, a jednemu z nich zrobiłam całkiem udaną sesję fotograficzną. Wprawdzie, obserwowany przeze mnie osobnik najpierw skakał po pniu drzewa, utrudniając mi wykonanie dokumentacji zdjęciowej...:



...jednak w końcu przysiadł spokojnie i tak sobie siedział i siedział, a ja cykałam fotki:






Korzystając z okazji, nagrałam też filmik (to skrzeczenie, które słychać w tle to wrzaski kłócących się ze sobą sójek;)):

https://www.youtube.com/watch?v=GxTqFk42D5M

W końcu jednak kowalikowi znudziło się bezproduktywne siedzenie i poleciał na inne drzewo. Poza opisanymi gatunkami, w parku można znowu obserwować bogatki i modraszki, które uzupełniają zapasy energii po męczącym sezonie lęgowym:
(bogatka)


Ponadto, jak w zasadzie przez cały rok, również obecnie łatwo o spotkania z kosami. Aktualnie, upodobały sobie skupisko krzewów przy ławkach za kompleksem fontann:

Na zdjęciu poniżej dorosły samiec przegania z krzewu samicę bądź młodocianego samca. Widocznie, jakieś dobre owoce muszą rosnąć na tym krzewie:

Wreszcie cały krzak ma dla siebie;):

Wracając do mieszkania, na jednym z trawników zobaczyłam żerującego grzywacza (prawdopodobnie młodociany, sądząc po "oskubanym" wyglądzie głowy i szyi):

A na Kozim Stawie, standardowo, królują krzyżówki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz