Ta ciekawa obserwacja miała miejsce w sobotę. Pogoda nie była szczególnie ładna, ale było dość ciepło, więc wybrałam się na spacer do parku. Początkowo nic nie zapowiadało jakichś szczególnych ptasich emocji. Na Kozim Stawie powitały mnie senne śmieszki...:
...oraz krzyżówki:
Potem długo długo nic, aż wreszcie trochę ptasiego życia przy ogródkach działkowych. Otóż, na jednym z nich znajdował się wiszący karmnik z połowy orzecha kokosowego, wypełniony ziarnami i z tego karmidełka korzystały sikorki i mazurki. Fajnie było tak popatrzeć na przeganiające się i kłócące o jedzenie ptaki. Najwięcej oczywiście było bogatek:
Od czasu do czasu musiały się jednak podzielić jedzeniem z modraszkami:
Jak również z mazurkami:
Przy ogródkach działkowych spotkałam też samicę gila w swojej, można powiedzieć, stałej miejscówce:
A wracając już do mieszkania, na parkowych trawnikach, zobaczyłam całe rzesze krukowatych, czyli gawronów i kawek:
Kiedy natomiast mijałam parkową palmiarnię, zauważyłam jakieś zamieszanie w pobliskich krzakach i na jednym z drzew. Najpierw nie wiadomo skąd pojawiła się wiewiórka (tak na marginesie, te puchate maluchy przejawiają teraz znaczną aktywność w parku):
Trzymam się mocno, może nie spadnę:
Przy jednej z kałuż mignął mi kos:
A kiedy spojrzałam w górę, na konary przydrożnego drzewa, moim oczom ukazała się prawdziwa ptasia mieszanina gatunkowa, czyli to, co lubię najbardziej:). Najpierw zobaczyłam grubodzioba w towarzystwie samicy gila:
(samica gila)
(grubodziób)
(samica gila)
A zaraz potem, w lornetce ujrzałam małą puchatą żółtą kulkę - pierwszego w tym sezonie zimowym czyża, konkretnie samca. Ptak był jednak tak zajęty czyszczeniem piór, że ani razu nie spojrzał w obiektyw. Stąd tylko fotki obrazujące zdolności ptaka z zakresu jogi:
Oprócz wskazanych gatunków, na tym drzewie siedziały także bogatki:
Oraz dwa samce kosów:
No i wspomniana wiewiórka. Natomiast na sąsiednim trawniku, kolejna ciekawa obserwacja, mianowicie trzy kwiczoły. Przedstawicieli tego gatunku również spotkałam po raz pierwszy tej zimy:
Zadowolona z obserwacji, udałam się do mieszkania. Bardzo się cieszę, że ten senny z początku dzień, przyniósł ciekawe ptasie obserwacje. Mam nadzieje, że wkrótce, zarówno czyży jak i kwiczołów, będzie jeszcze więcej w naszym pięknym parku:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz