Dziś parę słów o naszych obserwacjach na stawie w Niezgodzie. Pojechaliśmy nad zbiornik w sobotę (23 marca) po południu. To była dobra decyzja, bo ptaków było na nim mnóstwo i dużo ciekawych gatunków. W tym miejscu byliśmy już parę lat temu, więc znaliśmy te tereny. Lubię ten staw, bo znajduje się przy nim fajna czatownia, w której można się schować i obserwować ptaki bez narażania ich na niepotrzebny stres. Opis naszych obserwacji zacznęod łyski, która pływała tuż przy czatowni:
Nieco dalej od brzegu, zauważyliśmy sporą grupkę płaskonosów:
Płaskonos z bliska:
Piękny łabędź niemy:
Stado łabędzi niemych z oddali:
Kolejnym gatunkiem na stawie były świstuny:
Chwilę później, nie wiedzieć skąd, przed czatownią pojawiło się pokaźne stado cyraneczek:
Zabawy cyraneczek na wodzie:
W pewnej chwili na brzegu wśród trzcin zobaczyliśmy tajemniczy cień...:
Jak się okazało, była to sarna, która przyszła nad staw, by pożerować na brzegu. Na zdjęciu w towarzystwie czapli białych, którym obecność sarenki w ogóle nie przeszkadzała:
Po chwili obserwacji scenki na brzegu, ponownie zwróciliśmy nasze aparaty na środek stawu. Akurat w momencie kiedy przepływała para perkozów dwuczubych:
Jak również czernice, chociaż w tym przypadku była to para drzemiących samców;):
Po prawej stronie stawu, można było natomiast poobserwować gęgawy w towarzystwie krzyżówek oraz śmieszki:
W pewnym momencie bardzo blisko nas podpłynęły gągoły. Niewątpliwie jednak, gdyby nie czatownia, to nie pozwoliłyby na zrobienie fotek z tak niewielkiej, jak na te kaczki, odległości:
(z przodu samica, a za nią dwa samce; w tle natomiast śmieszki)
Śmieszek było na tym stawie naprawdę bardzo dużo:
A wśród mew kolejna perełka, którą wypatrzył mąż - samiec cyranki z charakterystycznym białym sierpem na głowie:
I znowu gągoły, tym razem jeszcze bliżej...Na fotkach w towarzystwie krzyżówek:
Jeszcze gęgawa z bliska:
(w towarzystwie śmieszek)
Jak widać, ptaszenie na stawie w Niezgodzie było naprawdę owocne, jeżeli chodzi o ornitologiczne obserwacje. Na zakończenie posta piękny samiec krakwy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz