W dniu 07 czerwca udaliśmy się na małą wycieczkę do Wąwozu Lipa. Pogoda nie była zbyt ciekawa (jak przez większość tegorocznego lata), poza tym po licznych deszczach było sporo błota. Ptaków nie było zbyt wiele, ale parę ciekawych okazów udało nam się wypatrzeć, chociaż nie w samym wąwozie, lecz w jego okolicach. Jako pierwszego, zobaczyliśmy pierwiosnka:
Sfotografowaliśmy również samca kapturki. Mam wrażenie, że w tym sezonie kapturek jest jak na lekarstwo, a przynajmniej my ich prawie nie widujemy:
Na znajdującej się w pobliżu łące udało nam się wypatrzeć pokląskwę, również rzadki gatunek w tym roku. Wcześniej przedstawicieli tego gatunku widzieliśmy chyba tylko raz wiosną, w Dolinie Baryczy:
Nasza kolejna obserwacja to charakterystycznie nakrapiany na brzuchu śpiewak:
I jeszcze jeden rzadko spotykany przez nas gatunek, mianowicie kulczyk. Kiedyś ptaki te licznie przebywały w legnickim parku, ale po jego zniszczeniu na rzecz budowy drogi, można je tam spotkać jedynie sporadycznie:
Jak widać, mimo że nie była to jakaś rozbudowana wyprawa, udało nam się zaobserwować trzy gatunki, rzadko spotykane w obecnym sezonie. Myślę więc, że jest to całkiem niezły wynik:). Na zakończenie kwiatowe fotki z 20 czerwca:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz