Jak już wspominałam w jednym z poprzednich postów, od jakiegoś czasu, kompleks stawowy w Bieniowicach nie jest już takim ciekawym miejscem dla ptaków jak kiedyś. Wynika to zapewne z faktu, że część stawów została już wyłączona z produkcji i, niestety, pozarastała. Niemniej jednak, na największym stawie, znajdującym się tuż przy wjeździe do kompleksu, czyli na tzw. Stawie Bąka, wciąż jeszcze można czasem spotkać ciekawe gatunki. Tak było też tym razem. Od jednego z naszych znajomych ptasiarzy, dostaliśmy info, że na tym właśnie stawie pojawiły się brodźce śniade. Udaliśmy się tam więc w dniu 30 czerwca, żeby zobaczyć te ciekawe siewkowce. Kiedy tylko wysiedliśmy z samochodu, naszym oczom ukazały się cztery czarniutkie brodźce. Patrząc na nie, chyba nie ma wątpliwości, skąd wzięła się ich nazwa. Dodam jeszcze, że pierwszy raz mieliśmy styczność z tymi pięknymi ptakami w Goliszowie i też było to w czerwcu, z tym że w 2019r. Niewykluczone więc, że jest to miesiąc, w którym ptaki te lubią odwiedzać tutejsze tereny. Poniżej zamieszczam dokumentację fotograficzną, dotyczącą opisywanego spotkania z brodźcami:
Obserwowane siewkusy spokojnie żerowały sobie przy brzegu, na zmianę brodząc i pływając w płytkiej wodzie. Znajdowały się jednak daleko, stąd średniej jakości fotki:
Jak widać, były cztery osobniki. Załączam też fotkę brodźców z bliska, która nieźle wyszła, moim skromnym zdaniem:
Poniżej również filmik z udziałem brodźców śniadych:
Po chwili brodźce poderwały się w powietrze i gdzieś odleciały:
Dobrze więc, że zdążyliśmy je zobaczyć, bo ptaki były na stawie może z dziesięć minut od czasu naszego przyjazdu. Gdybyśmy zatem przyjechali choć trochę później, moglibyśmy już ich nie zobaczyć. Kiedy brodźce odleciały, my jeszcze trochę zostaliśmy przy Stawie Bąka i poobserwowaliśmy zebrane na nim ptaki. Na stawie panowała spokojna i leniwa atmosfera. Wśród wypoczywających ptaków zobaczyliśmy krzyżówki, śmieszki oraz czajki:
Tutaj, na środku stawu dwie czajki:
Wspomnianym gatunkom towarzyszyły jeszcze inne małe siewkowce (wśród traw, na dole zdjęcia, dwa osobniki za śmieszkami); niestety nie udało mi się zidentyfikować co to za gatunek:
Ponownie śmieszki:
Tajemniczy mały siewkowiec:
Tu w towarzystwie śmieszki (mewa z lewej, w rogu zdjęcia)
Śmieszki:
Wśród dorosłych śmieszek były też młodociane, niezwykle kolorowo ubarwione. Po raz pierwszy zobaczyłam tak pstrokate upierzenie u tego gatunku:
Sama śmieszkowa młodzież. Początkowo nawet zastanawiałam się co to za gatunek, bo ich nie rozpoznałam;):
Teraz parę nastrojowych zdjęć pod słońce:
(krzyżówki)
(dorosły perkozek)
(łabędź niemy)
Kiedy już wracaliśmy do Legnicy, na jednym z krzaków, zobaczyliśmy pięknego samca kląskawki:
Na zakończenie posta, parę fotek zdjęć gniazd oknówek na naszym budynku. W tym roku te urocze jaskółki licznie wyprowadziły tu lęgi. Ale nic dziwnego, nasz budynek usytuowany jest w dogodnym miejscu i jest dobrze nasłoneczniony. Myślę, że jaskółkom to odpowiada:
Przez całe lato, oknówki umilały nam poranki i wieczory, latając za naszymi oknami i pięknie ćwierkając. Kiedy piszę tego posta, gniazda już wiszą puste, a młode jaskółki z pewnością są już w drodze, na południe, do miejsc, w których spędzą zimę. Mam jednak nadzieję, że na wiosnę zechcą tu wrócić i założyć własne gniazda, aby wychować kolejne pokolenie uroczych oknówek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz