W dniu 26 marca wybrałam się po raz kolejny do Goliszowa. Wciąż utrzymywała się piękna pogoda, więc postanowiłam to wykorzystać. Po przyjeździe do kompleksu zauważyłam, że na stawach wciąż obecne są gągoły:
Jadąc dalej, za często wskazywanym przeze mnie "winklem", zaobserwowałam parę kwiczołów. Siedziały na czubku wysokiego drzewa, które często obierane jest za czatownię lub miejsce odpoczynku przez drapieżniki (np. myszołowy), czy też czaple:
Paręset metrów dalej, na kolejnym zbiorniku, zobaczyłam tytułowe cyranki. Bardzo się ucieszyłam, bo dość rzadko widujemy te kaczki, mimo że zaliczane są u nas do pospolitych. Faktem jest jednak, że o ile np. cyraneczki czy krakwy często widzimy w stadach, to cyranki występują zwykle pojedynczo lub w liczbie kilku osobników. Przynajmniej tak wynika z naszych obserwacji;). Wracając do posta, warto wspomnieć, że samce cyranki łatwo rozpoznać bo dużych i wyraźnych białych półksiężycach po obu stronach głowy. Samice, jak to w przypadku kaczek bywa, przypominają samice krzyżówki. Z tego co pamiętam, w Goliszowie zaobserwowałam dwie pary cyranek. Poniżej fotki dokumentacyjne (nie powalają jakością, ale zdjęcia trudno było zrobić z powodu sporej odległości ptaków od brzegu oraz ich stosunkowo niewielkich rozmiarów):
(po lewej - skromnie ubarwiona samica)
(białe półksiężyce na głowach samców nie schodzą się, lecz "biegną" obok siebie wzdłuż szyi ptaka)
Poniżej filmik z udziałem pary cyranek. Na samym końcu nagrania, ptaki wpływają w rosnące wokół stawu trzciny:
https://www.youtube.com/watch?v=OQ4PAClqpys
Ponadto, na sąsiednim stawie, można było zobaczyć liczne głowienki, łyski, czernice i perkozy dwuczube:
I właśnie dwa z tych perkozów rozpoczęły tańce godowe. W skrócie, zaloty perkozów dwuczubych polegają na tym, że dwa ptaki, stojąc na przeciw siebie, wykonują określone ruchy głowami i szyjami, naśladując się nawzajem. Poniżej dokumentacja:
(nawet przepływający obok łabędź niemy nie był w stanie ich oderwać od miłosnych zalotów):
Zapraszam również do obejrzenia nagrania z perkozami dwuczubymi. Widać na nim również przepływających koło perkozów łyskę oraz łabędzia niemego:
https://www.youtube.com/watch?v=-Cp-Iu7NsyE
Kierując się już w stronę Legnicy, na polach pomiędzy stawami, zauważyłam czajkę:
Natomiast, po wyjeździe z kompleksu miła niespodzianka - srokosz na trakcji kolejowej. Dawno już nie widziałam tej naszej największej krajowej dzierzby:
Nieco dalej, na polach, miałam przyjemność zaobserwować pięknego samca kląskawki:
I, oczywiście, sarenki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz