wtorek, 3 stycznia 2023

Kuliki wielkie i cyraneczka w Goczałkowicach Zdroju.

W dniu 31 października pojechałyśmy z Siostrą do Goczałkowic Zdroju. Pogoda była piękna i ptaków mnóstwo. Niestety, z powodu dużej odległości i światła, obserwacje były znacznie utrudnione i ciężko było rozpoznać gatunki fotografując "pod słońce". Niemniej jednak, parę ciekawostek udało nam się wypatrzeć. Przede wszystkim było bardzo dużo łysek i głowienek. Pomiędzy nimi pływały krakwy jak również łabędzie nieme. Udało nam się też uchwycić parę nurogęsi. Poniżej fotki ze zbiornika przy dworcu PKP, na którym zwykle obserwujemy ptaki:
(łyski i łabędzie nieme)

(tu dodatkowo są również głowienki - na pierwszym planie, po prawej stronie zdjęcia)

(wspomniana para nurogęsi- na dalszym planie po lewej stronie zdjęcia, obok młodocianego łabędzia niemego)

(ptaki z białymi lusterkami na skrzydłach to krakwy)



(dalsze fotki; łyski i głowienki rządzą, widać też pojedyncze krakwy i łabędzie nieme)



Było też bardzo dużo mew. Towarzyszyły im czaple siwe i białe:
(te duże mewy to najprawdopodobniej białogłowe, natomiast małe to śmieszki; czaple to wiadomo;))








A kiedy już kierowałyśmy się w stronę samochodu, nad nami przeleciała grupa ptaków, a wśród nich prawdziwa "bomba" - dwa kuliki wielkie. Coś niesamowitego, ależ się ucieszyłam. Rzadko widujemy te piękne ptaki, których u nas jest już, niestety, coraz mniej. Poza tym, był to kolejny nowy gatunek na ptasiej liście Siostry:). Udało mi się cyknąć dwa średniej jakości zdjęcia, ale i tak jestem bardzo zadowolona z udokumentowania tej obserwacji. Poniżej efekty:
(długie zakrzywione dzioby nie pozostawiają wątpliwości, co do obserwowanego gatunku)




Jeszcze fotka krajobrazowa. Może po zdjęciach na stawach tego nie widać, ale słońce świeciło mocno i było naprawdę ciepło:

Pozwolę sobie w tym miejscu zamieścić jeszcze parę zdjęć Siostry, również ze stawów w Goczałkowicach Zdroju. Wybrała się tam w połowie listopada ze swoim Mężem i Dziewczynami. Niestety, choć w Żywcu była wówczas piękna pogoda, na samych stawach była straszna mgła. Mimo tego, na zdjęciach widać, że ptaków było mnóstwo. Na zaprezentowanych poniżej zdjęciach Siostry możemy zobaczyć przede wszystkim bardzo duże ilości łysek i głowienek, ale także krakwy, czaple siwe, łabędzie nieme, a nawet cyraneczkę:):
(łyski, łabędzie nieme, krakwy, głowienki)

(samiec cyraneczki, na dole zdjęcia, po prawej stronie, tuż nad datą, ten z jasną wstawką na skrzydle)

(dalej łabędzie nieme, łyski, głowienki, krakwy (samce głowienek to kaczki z ciemniejszymi głowami i jaśniejszym tułowiem, natomiast krakwy to (przypominam) ptaki z białymi lusterkami na skrzydłach)



(czaple siwe)

(pięknie pozujące łabędzie nieme)

(i całe "morze" łysek oraz głowienek, poprzetykane gdzie niegdzie łabędziami niemymi;))











Szkoda trochę tej pogody, ale ważne, że skład gatunkowy był ciekawy, poza tym takie ilości ptactwa robią niezwykłe wrażenie. Tymczasem to tyle z Goczałkowic. Jest to niewątpliwie ciekawy kompleks stawowy, który warto odwiedzać w sezonie lęgowym, jak również w czasie przelotów. Mam nadzieję, że pojawi się tu jeszcze dużo ciekawych gatunków:).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz