poniedziałek, 9 stycznia 2023

Myszołów włochaty ponownie w Goliszowie.

Z zadowoleniem stwierdzam, że myszołów włochaty spędza już kolejną (według moich obserwacji drugą) zimę w Goliszowie. Po raz pierwszy w sezonie zimowym zaobserwowałam tego ptaka 06 listopada. Dzisiaj właśnie będzie parę migawek z mojego wyjazdu do Goliszowa w tym dniu. Dodam, że załączyłam zdjęcie tego myszaka na portal Identyfikacja ptaków i mam potwierdzone oznaczenie gatunku:). Warto też wskazać, że ogólnie ten dzień był raz, że bardzo słoneczny, a dwa - bardzo dobry pod względem "drapolowym", bo zaobserwowałam cztery gatunki szponiastych. Najpierw jednak, na stawach przy wjeździe do Goliszowa od strony Dobroszowa zobaczyłam sporo mew oraz czaple obu gatunków (białe i siwe) - na zbiorniku po lewej stronie:





 Jak również krzyżówki:


W głębi kompleksu, "za winklem", na jednym ze spuszczonych stawów, zaobserwowałam pliszkę siwą (zresztą chyba niejedną z tego co pamiętam):

 Poza tym były mazurki, niektóre z nich pięknie prezentowały się na krzewie głogu:


Czapla siwa w locie:

Chwilę później nadleciał bielik i usiadł na czubku jednego z drzew:

Ta mewa chyba nie była zadowolona z jego obecności:




Dojechałam do końca kompleksu, ale tam nie było nic ciekawego, więc zawróciłam. Jadąc w stronę Legnicy, na zwyczajowej ptasiej "czatowni" w postaci wysokiego, częściowo uschniętego drzewa, zobaczyłam samca pustułki:



Natomiast chwilę później pojawił się bohater niniejszego posta - myszołów włochaty we własnej osobie:). Przysiadł na skraju jednego z rosnących w pobliżu stawów drzew, pozwalając na wykonanie całkiem dobrej dokumentacji zdjęciowej. Na zaprezentowanych poniżej fotkach widać charakterystyczne cechy gatunku - opierzone "włochate" skoki (stąd nazwa i zarazem jest to chyba najpewniejsza cecha identyfikacyjna) oraz jasną głowę i pierś:









Ciekawe czy jest to ten sam osobnik co w zeszłym roku, czy jakiś inny, który "dowiedział się", że w Goliszowie jest fajnie i postanowił przylecieć tu na zimę. Tak, czy inaczej, bardzo się cieszę z ponownej obserwacji tego gatunku na naszych ulubionych stawach. W tym miejscu pozwolę sobie na przypomnienie pierwszego spotkania z myszołowem włochatym w Goliszowie, co miało miejsce w dniu 04 grudnia 2021r.:
 
https://perkozowa.blogspot.com/2021/12/myszoow-wochaty-w-goliszowie.html
 
Poza tym kolejne fotki pliszki siwej:

 
I któryś z błotniaków nad łąką przy stawie z rampą. Początkowo myślałam, że jest to błotniak stawowy, ale teraz nie jestem już tego taka pewna, bo trochę wygląda mi na samicę łąkowego albo zbożowego (może ktoś rozpozna gatunek?):


A w drodze powrotnej, na polach już za Goliszowem - stado żurawi:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz